Dzieje druku atramentowego
Gdyby wierzyć na słowo źródłom, pierwszą drukarką atramentową była Hewlett-Packard Deskjet (1988). Jednak niewielkie firmy, które dzisiaj nazwalibyśmy start-upami, pracowały nad tą technologią z przeznaczeniem do branży etykietowania, o wiele wcześniej w ramach organizacji Cambridge Consultants (Wielka Brytania). Firmy takie jak Xaar, Domino czy Epson przyczyniły się do ewolucji druku atramentowego do naklejek i opakowań wszelkiego rodzaju. W tym okresie pojawiły się drukarki atramentowe o szeregowych dyszach uwalniających tusz w szybkim tempie. Następnie opracowano metodę „Drop On Demand”, w której tusz drukarski był podawany na etykietę samoprzylepną tylko wtedy, gdy był potrzebny, co zwiększyło precyzję wydruku. Stosowano ją do drukowanych etykiet spożywczych, zawieszek konfekcyjnych oraz kodów kreskowych i rozmaitych tekstów na zamówienie.
Trudno jest uwierzyć w to, że kluczowe dla rozwoju druku atramentowego innowacje pojawiły się dopiero w latach dwutysięcznych, a dokładnie podczas targów branżowych Labelexpo 2002. Zaprezentowano wtedy „inkjet system” pojedynczego koloru (Digital Label Alliance), który umożliwiał drukowanie naklejek samoprzylepnych w rozdzielczości 600 dpi. Wiele z targowych nowości zostało zakupionych na okres testowy w Europie oraz USA, wzrosło również zainteresowanie pierwszymi koncepcjami pras i druku hybrydowego. Do roku 2009 nieustanne innowacyjne rozwiązania wzbogacały branżę atramentowych etykiet. W tymże roku dwoje liderów rynku etykietowania – Domino oraz Durst – opracowały technologię druku etykiet samoprzylepnych utwardzanych UV. W roku 2012 druk atramentowy III generacji rozpowszechnił się na dobre i osiągał do 720 dpi. Nadchodził dobry czas dla przemysłu produkcji opakowań oraz etykietowania produktów i maszyn.
Etykiety drukowane atramentowe
Wykonanie etykiety metodą inkjet printing odbywa się za pomocą tuszy pigmentowych lub na bazie wody, na podkładzie papierowym bądź też tworzywie sztucznym. Z założenia wykorzystuje się ją do nakładów średnich (inkjet przemysłowy) oraz niskich, jeśli chodzi o ilość naklejek samoprzylepnych w jednej partii. W wersji przemysłowej stosowane są tzw. plotery, jednak dotyczy to druku wielkoformatowego. Obecnie branża druku atramentowego etykiet oraz opakowań rozwija się niezwykle dynamicznie, a eksperci oceniają iż wzrost będzie osiągał 15% rok do roku. To doprawdy imponujący wynik, wspierany wydarzeniami branżowymi oraz oddolnymi inwestycjami przedsiębiorstw w badania i rozwój. Na znaczeniu zyskuje druk fleksograficzny, druk hybrydowy oraz modele zarządzania kolorystyką (ang. color consistency).
Tusze na bazie wody stanowią wyzwanie w dobie popularności Flexible Packaging, a ponad 90% drukarni etykiet samoprzylepnych stosuje laminowanie i utwardzanie druku promieniami ultrafioletowymi. Rozdzielczość osiągana na naklejkach systematycznie rośnie, w wymiarze przemysłowym osiągając już 1200 dpi, natomiast dysze jakie jesteśmy w stanie zastosować w drukarkach atramentowych zapewniają niebywałą precyzję dzięki temu, iż mogą podać tusz drukarski przez dysze dwukrotnie cieńsze od ludzkiego włosa! Kolorowy druk atramentowy zaczyna być szerzej dostępny w konfiguracji CMYK + OGV + White.
Przeczytaj również: Drukowanie etykiet na roli
Zalety atramentowego druku etykiet samoprzylepnych
- prędkość drukowania 100 – 300 mm/s
- możliwość zadruku na papierze matowym, błyszczącym, metalicznym oraz tworzywach sztucznych
- możliwość modyfikacji wzorów na tym samym formacie etykiety samoprzylepnej
- efektywność czasowa realizacji zlecenia
- wysoka trwałość nadruku na etykiecie
- drukowanie gamy kolorów bez podziału na etapy nanoszenia pigmentu
Wady atramentowego druku etykiet samoprzylepnych
- zaopatrzenie w szereg urządzeń, oprogramowania oraz wymiana cartridge’y
- wielkość nakładu nie przynosi zjawiska cost-effective
- brak kompatybilności z drukiem fleksograficznym oraz termotransferowym
